Jeden z czytelników zwrócił uwagę, że kartki w „Małym Nemo w Krainie Snów” są pofalowane. Wyjaśniamy, że to normalne w druku cyfrowym.
Druk cyfrowy polega na naniesieniu toneru w wysokiej temperaturze na papier. Papier pod wpływem wysokich temperatur bębna wysusza się i odparowuje wilgoć nabierając kształtu bębna maszyny drukarskiej (bęben to gorący wałek wprasowujący toner w papier, tak jak w kserokopiarce i drukarce laserowej – papier przyjmuje czasowo półokrągły kształt bębna).
Pofalowanie zniknie z czasem, gdy papier ponownie „nasiąknie” wilgocią z powietrza. Podobny efekt widać na kartkach papieru z kserokopiarki i drukarki laserowej. Falowanie było w każdym naszym komiksie wydrukowanym metodą druku cyfrowego. Najbardziej jest to widoczne w wydaniu zbiorczym „Małego Nemo w Krainie Snów”, bo ma 3 razy więcej stron niż inne nasze publikacje i efekt falowania się spotęgował. Uzupełnienie wilgoci papieru może potrwać kilka miesięcy.
Niedowiarków odsyłam do starszych publikacji „Krakersa”. Wszystkie komiksy od nr 39 miały pofalowane kartki, a teraz możecie sami zobaczyć, zerkając na nie po miesiącach i latach, że kartki wyprostowały się.
Nie należy się przejmować pofalowanymi kartkami, tylko spokojnie poczekać, aż komiksy się nawilżą. Odradzam stawianie komiksów obok jakiegoś parownika lub naczynia z wodą, bo mogą zdeformować komiks i posklejać kartki od nadmiaru wilgoci. Pozwólcie kartkom zwilgotnieć w naturalny sposób.
A macie jakąś radę na komiksy, które już długo stały w pomieszczeniu o wilgotności ok. 50%, a potem nagle wchłonęły dużo wody – np. przez otwarte okno przy wilgotności 90% na zewnątrz – pofałdowały jak wydmy na Saharze. Co dalej? W jaki sposób osuszać, żeby je naprostować?