Prace wydawnictwa nad czyszczeniem plansz do 4 tomu „Sennej zmory głodomora” Winsora McCaya zostały zakończone. Teraz rozpoczyna się etap składu wstępnego a później nastąpi etap nanoszenia polskich literek. Dwóch z trzech tłumaczy ukończyło tłumaczenia, okładka jest gotowa. Jak na razie nie ma opóźnień w planie wydawniczym.
ZANIM ZAGŁOSUJESZ PRZECZYTAJ OPIS KOMIKSÓW I OBEJRZYJ PRÓBKI (LINKI PDF PONIŻEJ)! Osoby zainteresowane zakupem któregoś z komiksów (lub obu pozycji) proszone są o przysłanie maila – zostaną powiadomione o wynikach głosowania i ofercie zakupu komiksu: komikskrakers (małpa) int.pl. Jeśli nie chcesz otrzymywac maili, a chcesz wiedzieć co zostanie wydane, możesz zasubskrybować nasz kanał RSS https://komiks.ovh/kategoria/blog/feed/.
UWAGA! Jeśli formularz głosowania nie działa – odśwież stronę i spróbuj ponownie!
[democracy id=”1″]
Tymczasem wydawca zastanawia się nad tym, jaki komiks wydać później. Aktualnie są dwie propozycje:
1. „Atomowy Kid” („Atomo Kid”) – komiks hiszpański tworzony w czasach frankistowskich wydany również we Francji i Niemczech o przygodach superbohatera Atomowego Kida, który nie posiada co prawda nadnaturalnych mocy, ale jest nad wyraz sprawny fizycznie i posiada wiele gadżetów i urządzeń, jak Batman. Akcja komiksu na ogół dzieje się na Ziemi i w kosmosie (najczęściej w kosmosie), więc jest to klasyczny komiks science-fiction. Liczba materiałów pozwoliłaby na wydanie 2 tomów po ok. 200 stron. Komiks jest czarno-biały. Więcej informacjo o Atomowym Kidzie na stronie Wikipedii francuskiej i hiszpańskiej.
2. „Kapitan Marvel jr” („Captain Marvel Jr.) – komiks amerykański z czasów II wojny światowej o przygodach nastoletniego superbohatera. Kapitan Marvel, aby uratować życie chłopca, podzielił się z nim swoimi mocami. Wydawnictwo DC Comics zarzucał wydawcy „Kapitana Marvela” i „Kapitana Marvela Jr.” plagiat, ponieważ postaci były do siebie zbyt podobne wizualnie i pod kątem supermocy. Sąd uznał, że postać Supermana nie była w czasach tworzenia Kapitana Marvela odpowiednio chroniona prawnie i zawarto ugodę – Fawcett Comics (wydawca Kapitana Marvela) zrzekł się praw autorskich do komiksu (trafił do domeny publicznej) a DC Comics dał im spokój. Po upadku wydawnictwa Fawcett Comics postać przeszła do wydawnictwa DC Comics. W międzyczasie powstało wydawnictwo Marvel, dlatego zmieniono nazwę komiksu na „Shazam!” i pod taką jest dzisiaj znany. Klasyczny komiks superbohaterski. Liczba materiałów pozwoliłaby na wydanie 2 lub 3 tomów po ok. 200 stron. Komiks planowany jest w kolorach (niewielka ilość odcinków jest czarno-białych). W przypadku BARDZO MAŁEGO NAKŁADU będzie prowadzona konsultacja z zamawiającymi czytelnikami (czy wydać komiks w czerni i bieli tańszy, czy droższy w kolorach). Więcej informacji o „Kapitanie Marvelu juniorze” na Wikipedii.
Ponieważ wydawca chce oszacować zainteresowanie i potencjalny nakład, można głosować na jeden z komiksów (jeśli tylko jeden ci się podoba) lub na oba równocześnie (jeśli oba ci się podobają).
Dzień dobry.Nie dałoby się wydać tych komiksów w jednym tomie?
Miałem na myśli Atoma jako 400 str Marcela 400-600 str.
Dałoby się, ale cena wtedy byłaby zaporowa i nie każdego byłoby na nią stać. Komiksy wydawane są w bardzo symbolicznych nakładach ok. 100 egz. i cena wyszłaby bardzo wysoka. Przy Atomowym Kidzie byłoby to x 2, a dla Marvela x 3. No i znacznie dłużej trwałyby prace wydawnicze (tyle, co dla wydania 3 komiksów).
Także bym obstawał przy tym by wydać oba komiksy tak jak małego Nemo, zebrać chętnych i wydrukować tyle ile osób.
Wydawca nie mówi „NIE” wydaniom jednotomowym, ale musi to być opłacalne ekonomicznie.
Realia są takie, że:
1. Im więcej stron – tym wyższa cena.
2. Im wyższa cena – tym mniej chętnych i niższy nakład.
3. Im mniejszy nakład – tym mniejszy zysk a nawet ryzyko strat finansowych.
4. Im grubszy komiks – tym dłuższy cykl wydawniczy (zamiast 3 tomów np. co 6-8 miesięcy, 1 tom po 2 latach – w tym czasie ludzie mogą zapomnieć, że coś zamawiali albo stracić zainteresowanie daną publikacją).
5. Im dłuższy cykl wydawniczy tym większe ryzyko inflacyjne (wzrost ceny).
To wszystko są dylematy, przed którymi stoi wydawnictwo. Musiałoby być duże zainteresowanie komiksami po 400-600 stron osób, bo mały nakład = wzrost ceny. Tylko gwarancja dużego zainteresowania i wpłat z góry mogłaby wpłynąć na decyzję o wydaniu 1 grubego tomu z 600 stronami zamiast 3 tomów po 200 stron. Nakład minimalny musi wynieść 100 egz. by udało się utrzymać cenę ok. 300 zł.
Wydawnictwo nie wyda nowego komiksu w nakładzie mniejszym niż 100 egz. dlatego kluczowe jest ustalenie skali zainteresowania a następnie ilu będzie chętnych na wydanie trzytomowe, a ile na jednotomowe (będzie robiona ankieta wśród zamawiających). Ostateczna decyzja będzie zależała wiec od liczby chętnych czytelników.